W I E R S Z E
Dodaj tekst
bajka dla lunatyczki
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
nie widuje się
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
podchody z cudzą śmiercią
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
wierszyk bardzo oczytanego alchemika
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Czekając z założonymi
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
podchody z cudzym cieniem
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
z miejsca gdzie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
kilka słów o mówieniu przez sen
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
bączek
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
skakanka
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
podchody nierozpoczęte
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
wracasz do domu
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
elegia na odejście butów
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
podchody ze zgubioną kredą
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
jeśli już mówić, to bez ogłady
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie dziewiąte: krótko o wieczorach (szczegół pośredni; surowość)
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Sezon na krześle
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie ósme: stylistyka rozwinięcia
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie siódme: etiuda (szczegół pośredni; powtórzenie)
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie szóste: zalążek (ogół)
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
podchody
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie piąte: dłuższa wypowiedź (w związku z melancholią)
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
sam na sam: lekcja malarstwa (1)
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
na lekcję malarstwa u Scheimpfluga
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Poemat dla Aleksandry. Część trzecia.
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Poemat dla Aleksandry. Część Druga.
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Poemat dla Aleksandry. Część pierwsza.
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie czwarte: erotyk
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
streszczenie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie trzecie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie drugie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ćwiczenie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Naiwna etiuda na dwa palce
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Eksperymentalny wiersz który zostawiam sobie na koniec
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
lekcja malarstwa u Markiza
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Nad niebem ze szkła
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
tam nie ma jej nieobecności
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
na jawie wariata
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
który sprawia, że można być człowiekiem
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
jest cicho, że aż głos się łamie
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Aleksandra i jej strach
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
z dziurawego dachu
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
która nas codziennie zapominała
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
kolejny ranek w domu Aleksandry
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
tak bardzo lubię słuchających księżyca
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
a potem się pojawił
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
ranem
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
Na samym końcu poczekalni
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
powystrzelać wszystkich zdrowych
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
dni rozmyte wskazówkami
ftnsdh76aa9 dnh6sa789
***
ftnsdh76aa9 dnh6sa789